niedziela, 25 kwietnia 2010

"Chwila" (Moment)


"...Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.
Jedna z tych ziemskich chwil
proszonych, żeby trwały."
Wisława Szymborska

"...This moment reigns as far as the eye can reach.
One of those earthly moments
invited to linger. "




długa bluzka/long top - sh
pasek/belt - promod
chusta/scarf -gdzieś na wyprzedaży/sales
sweter/sweater - Zara
torba/bag - TK Maxx

poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Wiatr we włosach, muchy w nosie... :)

Święta minęły w mgnieniu oka. Myślę, że potrzebuję trochę odpoczynku po przerwie i czasu żeby psychicznie przygotować się do pracy:O) Pogoda niestety nie dopisała w te Święta nie było zbyt wielu okazji na spacery. Dziś nie padało i mogliśmy wybrać się na spacer i zrobić kilka zdjęć. Dzień bezdeszczowy ale wietrzny, cóż nie można mieć wszystkiego ;) Ciężko było utrzymać równowagę - dzięki Bogu było tam drzewo za które mogłam się chwycić:) Całe szczęście nie było zbyt zimno i mogłam wrzucić na siebie coś bardziej wiosennego - drapowana tunika w roli głównej (znowu tunika, cóż mogę poradzić ją bardzo wygodne), kolor przybrudzony róż. Marynarka, którą dostałam od mojej mamy dawno temu ( podwinęłam w niej rękawy bo jakoś tak mi bardziej pasowało). Biżuteria - twórczość własna. Bardzo podobają mi się wisiory tego typu więc postanowiłam zrobić sobie jeden w letnich kolorach - wydaje mi się, że różowy awenturyn, kryształki Swarovskiego i trochę srebrnych elementów fajnie do siebie pasują. Aha, jedną z głównych atrakcji dziś był jeleń,  nie mogę się nadziwić jakie ma piękne długie rzęsy ;O)

Wind in my hair & flies in my nose:)
The Easter break flew.  I feel I need some rest now & time to get mentally ready for work. The weather wasn't too great so we didn't get a chance to go for too many walks. At least today it wasn't raining so we could go for a stroll & take some pics. No rain but there was wind instead- well you can't have your cake & eat it.... Must  say that we were struggling to keep our balance - thank God there was this tree to hold on to it. Luckily enough it wasn't too cold & I could put on some spring clothes- drape tunic, the colour of muddy pink, played the main part ( tunic again I know, but what can I do, they are so comfy).  The jacket I got from my Mum long time ago ( rolled up the sleeves - looks better I think). The jewellery - DIY. I like necklaces of this type so I decided to make summery one for myself - think pink aventurine, Swarovski crystals & some metal elements look good together. Aha, the deer was one of today's main attractions!:) I'm amazed by its beautiful long eyelashes!:O)









tunika/tunic - Awear
marynarka/jacket - Camaieu
torba/bag - TK Maxx
buty/boots - Clarks
wisior & bransoleta/ necklace & bracelet - sama/DIY






płaszcz/coat - Zara/wyprzedaż/sales
spódnica/skirt - Orsay/wyprzedaż/sales
pasek/belt - Zara
buty/boots - już nie pamiętam/don't remember;)
chusta/scarf - H&M
rękawiczki/gloves - Atmosphere